Lubi się bać, ale tylko trochę, więc ogląda stare horrory z gumowymi potworami i sztuczną krwią. Uwielbia wszystko, co nagrywa Mike Patton. Kiedyś grał na basie w zespole rockowym, ale okazał się lepszym fotografem, niż basistą. Wieczorami przygasza światło i słucha muzyki z filmów noir. Czytuje pisarzy na P: Palahniuka, Pilcha i Pratchetta, kryminały z lat 30-tych i książki o dietach. Ma sześć tatuaży i adoptowanego, schroniskowego psa – łajkę rosyjsko-europejską o imieniu Hassel.